Krwi skazą
tęsknota
wyszywana przez
chwil nieuchwytność
nienawracalność
jak piosenka którą możesz
usłyszeć tylko raz
wymyślona na poczekaniu
jak wiatru sen
nawiewający
ociężałością
sennością
leży rozwiany
teraźniejszości cień
chwila i zniknie znów
się przemieniając
przeszłości szczęśliwa
luki za gapiostwo i
patrzenie w tył
życie lekkością przemija
niemocą pcha
hen do przodu!
Nie wiem czego Ci życzyć
prócz oszczędności łez
A ludzie śpiewają
sto lat
na urodzinach!
Nie wyobrażam sobie
nagromadzonych tęsknot
chyba że...
Komentarze (2)
Interesujące metafory.
Pozdrawiam :)
coś w tym jest: im więcej lat- tym więcej tęsknot
niesie życie.