krystaliczna sieć 0bsesji
umysł uwięziony w puszce.
widziałem jedynie słońce poruszające się po
niebie,
które wieczorem tonęło w morzu.
z nadzieją wędrowałem do cytadeli
morgan,
(jest taka piękna, po prostu taki
piękny...)
każdego dnia marzyłem, żeby wreszcie
nasycić nią oczy.
ta choroba nie ma związku z dzisiejszą
gorączką!
problem tkwi w kawałku metalu.
zamknij oczy
znów zobaczysz zachód
(...coraz mniej)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.