Kryształowe łzy...
Jak kilka szeptów byłeś Ty,
odchodzacy po cichutku.
Skrywany przede mną
chaos twoich myśli,
doprowadzający do końca nas oboje.
A tamte chwile nasycone
od początku ulotnością
i złą nowiną zakończyły
swój byt tu i teraz.
I nie zostało nic prócz
kryształowych łez,
których już też brakować zaczyna.
autor
NinaLena
Dodano: 2005-12-03 10:53:30
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.