Krzyk przed śmiercią
........ale to już było
Cisza ... dokoła czerń,
Pustka ... boję się,
Krzyk ... uciekać chcę,
Ból ... obezwładnia mnie!!!
Upadam na kolana - nie mogę podnieść
się!!!
Wyciągam ręke, czuję w ustach zimną
krew!!!
Rozszerzone źrenice, szybki dech,
demoniczny lęk gdzieś we mnie jest!!!
Do ziemi przyciska mnie - duszę się...
Podnoszę głowę ... "Boże - NIE..., gdzie
teraz jesteś potrzebuje Cię!"
Pot po twarzy spływa,
Rzeczywistość wydaje się jakaś
nieprawdziwa...!
Marzeń nie ma - nicość jest!!!
Czuję, że to koniec - płakać chcę...
Rozdarta świadomość, zgwałcone sny...!
Próżnia, strach, ból, niepewność...i tylko
MY???
Ja...,a kim TY???!!!
... krzyk - i więcej nic...
zgwałcona przez życie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.