Książe
Tyle zbędnych chwil
Tyle niechcianych dni
Wciąż czuję na sobie Twój oddech
Wciąż słyszę jak mówisz do mnie
Chciałabym wymazać Cię z pamięci
lecz nie pozwalasz mi iść dalej
Więzisz mnie w swym zamku
w ostatniej komnacie wieży do nieba
Otwierasz przede mną tajemnicze
przejścia
a ja boję się iść dalej
W oddali słychać psy
-ich melodię powitalną
Śpiewają jak ich książę pokochać pragnął
Pokazałam Ci swą duszę, byś usłyszał tą
pieśń
Dałam Ci coś, czego nie miał jeszcze
nikt
Lecz Ty nadal byłeś nim
Starym księciem, którego nie kochał nikt..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.