Książe Podziemia
Ciemną karocą jechał wśród drzew
Czarne rumaki przypominały śmierć i
gniew
Woźnicy nie było
Lecz konie wiedziały gdzie biec
To Książe Podziemia tak pędzi przez las
Do wrót królestwa do władzy bram
Popędza konie by zdążyć na czas
Jadąc przez las coraz mniej ma szans
Ostatnie drzewa mija gdy
Inna karoca zatrzaskuje drzwi
Przeciwnik lepsze miał dni
Teraz on spełnia sny
Rumaki jeszcze biegną
Jeszcze wierzą w to
Że sił doda zło
Złudne marzenia złudny las
To biała karoca zdążyła na czas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.