Księżyc i ja
Z wieczorną ciszą marzymy sobie -
mknę przez dalekie rzeki i morza,
na niebie gwiazdy, wóz widzę w oknie
a księżyc z boku oczko mi puszcza.
Patrzy łapczywie, chce mnie poderwać -
widząc samotną w oknie kobietę,
jestem gotowa z tobą się przespać,
mówię poważnie, czy ty w to wierzysz?
Lecz na mnie pora, bo sen już morzy,
więc pięknie mówię tobie - dobranoc,
a gdy znów półmrok jutro nadejdzie,
zapukaj cicho znów w oknie stanę.
autor
tereska1980
Dodano: 2014-12-11 20:15:27
Ten wiersz przeczytano 1485 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Zabawny wierszyk, teresko, tylko czemu piszesz
"marzymy", skoro dalej jest w pierwszej osobie? A
potem, w drugiej zwrotce ta sama historia: pierwsze
dwie linijki "on", czyli trzecia osoba, a kolejne dwie
"ty". Może to jakoś ujednolicić? Pozdrawiam ciepło:))
Świetny z humorem wiersz na dobranoc. Pozdrawiam:-)
Superowy wiersz, który przeczytałem z wielką
przyjemnością.
fajny z humorem romans z księżycem:) miłego wieczoru
bardzo dziękuję dziewczyny
Bardzo fajny lekki i dowcipny wiersz
Marzenia i wyobraźnia to nasza druga natura :)
Gratuluję wiersza :)
Pogodnie pozdrawiam Teresko :)
Bardzo fajny,rozmarzony i dowcipny wiersz Teresko.
Pozdrawiam Cię ciepło:)
To dobranoc:-) :-) . Fajnie:-)