Księżyc lśni
trudno mi jest
coś powiedzieć
młodość szalona
miłości spragnieni
dużo mówił
przynosił kwiaty
czekoladki
to wszystko
unosiło pod niebiosa
pola żyzne
łąki zielone
drewniany krzyż
przy drodze
Panie mój
przy nim świat
należy do mnie
obrączki dwie
dwoje dzieci
z czasem
pojawiły się łzy
grał na akordeonie
innej już śpiewał
że jest jego królową
obrączka straciła blask
zabrałam dzieci
bez pożegnania
zatrzasnęłam drzwi
nie posmakowałam
już nigdy miłości
a księżyc lśni
Autor Waldi
Komentarze (18)
jak widać, nie każda miłość jest szczera.
Sidła miłości różne scenariusze układają, nawet te
dramatyczne.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo życiowo. Takie dramaty zostawiają ślady na całe
życie, więc nic dziwnego, że miłość omija się szerokim
łukiem
Pozdrawiam Waldi serdecznie :)