Księżyc lśni
trudno mi jest
coś powiedzieć
młodość szalona
miłości spragnieni
dużo mówił
przynosił kwiaty
czekoladki
to wszystko
unosiło pod niebiosa
pola żyzne
łąki zielone
drewniany krzyż
przy drodze
Panie mój
przy nim świat
należy do mnie
obrączki dwie
dwoje dzieci
z czasem
pojawiły się łzy
grał na akordeonie
innej już śpiewał
że jest jego królową
obrączka straciła blask
zabrałam dzieci
bez pożegnania
zatrzasnęłam drzwi
nie posmakowałam
już nigdy miłości
a księżyc lśni
Autor Waldi
Komentarze (18)
Ładnie o lśnieniu i niełaskawym losie :)+
Lśni i jest bardzo miło.
Smutny wiersz z życia wzięty.
Niestety miłość nie zawsze
bywa prawdziwa. Pozdrawiam
Różne są chwile ...
Pozdrawiam serdecznie.
Przykra sprawa.
Bywa tak, że doświadczenia życiowe są tak bolesne, że
nie można zapomnieć.
Pozdrawiam.
Witaj.
Życie jednak jest, nieprzewidywalne.
A Księżyc, wciąż świeci i lśni.
Pozdrawiam.:)
Smutna, nierzadka historia...
Pozdrawiam Waldi
Kiedy życie staje się szare to nawet księżyc traci
blask... w dniu ślubu o świcie była nadzieja na
szczęśliwe życie lecz kolejne smutne wieczory pokazały
jak ten związek jest chory... Pozdrawiam Cię
Przyjacielu i zycze miłego dnia :)
Tak bywa dość często. Smutne, ale prawdziwe...
Pozdrawiam Waldi :)
Co jeszcze milosc chowa za drzwiami...
No, niestety, nie zawsze jest różowo. Myślę, że więcej
w życiu goryczy niż słodyczy.
Jak zwykle, Waldku, z największą przyjemnością
przeczytałem :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Życie jak życie , jest nieprzewidywalne. Refleksyjnie
podane.
Pozdrawiam :)
Różnie w życiu się układa. Jest radość, smutek, miłość
i zdrada. Miłego tygodnia:)
Dramat ale i one sie zdarzaja pozdrawiam
Bardzo Ci współczuję. Teraz już wiem, czemu nie
chciałeś dłużej być kobietą...