Kto?
Ono. Jakie nosi imię?
Zawsze podaje rękę,
gdy grad stuka
w okulary..
Nie strzela nikłymi
spojrzeniami.
Wiernie rozkłada parasol.
Nawet w pogodę.
Zachowuje spokój,
gdy nadchodzi powódź.
Ono.
Nie jest człowiekiem.
Rozumie lepiej.
** ..dla tego czym jest rozwiązanie.. **
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2006-04-20 15:34:22
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.