Ktokolwiek wie...
Wyszły kiedyś z domu
i ślad po nich ginie
narastał niepokój
nadzieja wciąż żyje.
Wysłana do sklepu
nie wróciła nigdy
spotkała los ślepy
miała wiek naiwny.
Była ich gwiazdeczką
w harcerskim zespole
wyrośnięte dziecko
dobre stopnie w szkole.
Druga już dorosła
z dziennikarską pasją
w siną dal gdzieś poszła
droga jej niejasna.
Ojciec jak w amoku
poszukuje śladów
dom, ogród przekopał
nie świadom powodów.
Mroczne tajemnice
nie odkryte ciała.
Czy straciły życie
zbrodnia doskonała?
Różne podejrzenia
to tylko poszlaki
śledztwa umorzone
nie ma po nich znaku.
Brak nawet mogiły
by zapalić świeczki
i nikt nie odgadnie
jakie życia ścieżki.
Komentarze (12)
Obecnie nie można nigdzie wyjść, gdy się ściemni, gdyż
nie wiemy co może na nas czekać..piękny
wiersz...rozbudza wyobraźnię
to mroczna strona zycia .. jaka straszna ze wzgledu na
niepewnosc w ktorej nas trzyma..ladny
wiersz..pozdrawiam
niezbadane są nasze losy i musimy się pilnować bo
licho nie śpi...a temida ma zamknięte oczy i nie
śpieszy się z odnalezieniem....zaginionych....
W twoim wierszu rozległośc tematu jak rodziały
zycia....lekko się czyta pomimo ciężaru jego zdarzen i
chwil....i jka piszesz na koncu i nikt nie odgadnie
dalszej drogi podążania......to prawda....brawo...
Zytka - powalcz z ta tematyka - dziwnie mam wrazenie
ze omijasz (swiadomie) swoj potencjal tematyczny -
konkretnie mnie sie podoba - ladnie zgrywasz zdania -
przyjemnie sie czytalo - pozdro
piękny wiersz pozdrawiam :)
To smutne,kiedy ludzie znikają bez
wieści,ładnywiersz,pozdrawiam.
Wiersz jak kryminalna zagadka.Nieodgadniona tajemnica
jaką jest człowiek i nieprzewidywalne ścieżki losu...
Wiersz daje do myślenia... Mogły zaginąć naprawdę...
mogły też z własnej woli, bo dom rodzinny im zbrzydł z
jakichś powodów. Wiersz bardzo ciekawy.
Poruszasz bardzo smutne czasem wrecz dramatyczne
tematy.Niestety taki los spotyka ludzi,niewiadomo czy
im wspolczuc,czy wraz z nimi sie modlic.Jesdo jest
pewne to okropne cierpienie,zal,gorycz i ta
niepewnosc... Wiersz zasluguje nie na jeden +!
tekst do myślenia te sprawy są coraz częstsze
ładnie napisane
wiersz bardzo wymowny i jakże prawdziwy....sciezki
życia...któraś z nich tez może się ostatnia
ścieżką...pozdrawiam