Ku pamięci Jana Pawła II
Nie widzą Cię moje oczy
Nie słyszy ucho moje
Anioły niosą myśli
Bo słowa będą niedocenione
Te próżne słóweńka moje
Myślę, więc, myślę tylko o Tobie
I słucham echa słowa Twego
Tak bardzo rozgłoszone wszystkie szepty
Tyś szeptał tylko
Aby nie zbudzić tego, który spać by
zechciał
Tyś tylko szeptał
I usłyszawszy głos Twój niemy
Kieruję wzrok swój, słuch swój, serce i
duszę
Patrzę w Niebo, jednak na Ziemi ducha Twego
dopatruję
Ducha, który na miliony języków się
podzielił
A języki te jakby z ognia, jakby żywe
Dotykają każdego, grzesznika
największego
Dotykam dzisiaj Jego
Jednego takiego jak milion innych
równego
Ojcze nasz Ziemski, któryś posługę
ukończył
Cieszysz się w ramionach Matki i Ojca
Tulisz Brata swego, tak dawno przez siebie
niewidzianego
Widzisz Siostrę swoją, po raz pierwszy
oczyma
A gdy zwiedzisz tamte ogrody zielone
Pomni na mnie i wskaż mi mą drogę
I nie zapomni o naszej rozmowie
Godzien jestem proźby dochować Twojej?
Napełniaj mnie pokojem i rodzeństwo swoje
Przekazujemy sobie znak pokoju
I sen się spełnił, tchnij Duchem Swoim
Niech się rozejdzie po człeka plemionach
Zaprawdę, za prawdę prawdziwie umarłeś
Za Prawdę, żyłeś dla Prawdy
Doprawdy, dzisiaj prawdziwie żyć
począłeś
Prawdziwie urodziłeś się w sercach i w
sercu moim
Ku pamięci Jana Pawła II ....wiersz napisany 2 lata temu....myśle że wciąż żywy i jak najbardziej aktualny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.