Ku wspomnieniu
Wspomnieniu, dlaczego głowę swą
odwracasz,
Nie chcesz pamiętać tych obłoków
słodkich?
Nie chcesz oglądać już postaci wiotkich?
Odchodząc niebieskim suknem ziemię
zamiatasz.
Zostawić nie obaczysz choćby kiełka
małego,
Co kwiatem by zakwitł niedługo,
Okna zrywasz razem z framugą,
Koniec patrzenia na świat błogiego,
Kres kładziesz wszelkim ułudom,
Trzaskasz nadzieją też i wiarą,
Od dzisiaj życie mierzy miarą
Człowiek, co przetrwanie okupia
posługą...
O Wspomnieniu, wyjaśnij mi proszę,
Czy nie tęskno Ci będzie do gospody,
Gdzie każdy z szacunku puszczał Cię w
przody?
Ach, ja, niegodzien głowę swą wznoszę
I padam do stóp Mości,
Niech nie opuszcza nas w złości,
Życie bez Ciebie sensu pozbawione,
W ciemności i mroku zatopione...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.