Kucharz
Pewien kucharz spod Elbląga
kupił od sąsiada pstrąga.
Zrobił go na parze
I sprzedawał w barze.
Myślał lepsza jest golonka.
Pewien kucharz spod Elbląga
kupił od sąsiada pstrąga.
Zrobił go na parze
I sprzedawał w barze.
Myślał lepsza jest golonka.
Komentarze (26)
co kto lubi :)))++
Z uśmiechem pozdrawiam :)
Dzięki za czytanie i komentarze.
apetyczny limeryk. opowiadam się za pstrągiem.
pozdrawiam :)
Ja bym tam nie zamieniła :)
Fajny!
Miłego dnia Krzychu:*)
☀
wolę rybkę :)
Świetnie. Wolę pstrąga. Pozdrawiam :)
To prawie to samo:)
Fajny limeryk;)))pozdrawiam cieplutko;)
Lubił jedno, sprzedawał drugie...
Fajny limeryk :)
Krzychu jako mali chłopcy łapaliśmy w górskich
potokach pstrągi i piekli na ogniskach, mięso mają
wspaniałe, do tego jeszcze pieczone w ognisku
ziemniaki. Gdzie te czasy?
Pozdrawiam pięknie i dziękuje że mi te czasy
przypomniałeś.
Pstrąg bardzo dobry, jednak dużo lepsza
jest golonka z wieprza...
Fajny limeryk. Pozdrawiam. Dobranoc :)
Ps. Strasznie mi szkoda mi Rosji. Nie strzelili dwóch
karnych....
Dobre.
Z uśmiechem pozdrawiam :)
a ja wolę pstrąga, pozdrawiam