Kuchenna baletnica
Przez głowę myśl mi przemknęła
że codzienność moja to zabawa
bez tańców oklasków i orkiestry
a sceną -kuchenka bardzo mała
w zlewie statki ceramiczne pływają
z kranu zimna i ciepła woda kapie
nad kuchenką rytmicznie huczy okap
a ja wesolutko tańczę i skaczę
unosząca się para znad zupy
szumi jak wiatr nad moczarami
słonina skwierczy na patelni
a ja skowronka słyszę uszami
wdzięcznym krokiem po kuchni
krzątam się niczym baletnica
ustrojona w fartuch z falbanami
wyglądam jak blond anielica
nie ma oklasków ani zachwytów
nikt mi kwiatów nie wręczy
z pokoju niecierpliwy głos męża
kochanie kiedy jeść będziemy
prysnął czar i chwila uniesień
rzeczywistość przywołała do porządku
przecież ze mnie żadna baletnica
tylko kuchareczka doskonała.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2019-11-14 09:31:03
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Rewelacyjne, tytuł rozbawia :)
Codziennosc (kobiety), a tak cieplo, lekko, zabawnie
napisana.
Przeczytalem z duzych usmiechem i podobaniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja Cię widzę śliczną, sprawnie poruszającą się
kuchareczkę wśród tego wszystkiego co opisałaś,
wszystko ma swój urok...wiersz bardzo udany,pozdrawiam
ciepło :)
Świetnie oddane to "kuchenne balowanie"....
Każda z nas tak "tańcuje: w rytm skaczących pokrywek,
ale.... domownikom głośniej w brzuchu burczy i nie
słyszą naszego walca...
Z wielkim podobaniem pozdrawiam :)
:) Jak sie człowiek postara, to i krzataninę przy
garach zamieni w balet. Fajnie o tym.
Masz literówkę w "z kranu" i "znad" Ci sie rozjechało.
Miłego wieczoru
Jak się nie ma, co się lubi...
Fajny wiersz.
Pozdrawiam :)
bardzo fajny wiersz od kuchennej strony i tu powiem
śmiało powinien kwiaty dać mąż dla żony :)) pozdrawiam
Ładnie
:)
Pozdrawiam
Życiowy przekaz z rozważaniami życiowych kwestii.
Cóż byłoby warte innych życie bez takiej baletnicy:)
Pozdrawiam.
Marek
zwinna baletnica,,pozdrawiam:)
miły w odbiorze wiersz i w domu można pomarzyć.
Pozdrawiam serdecznie :)
sympatyczny wiersz
Kiedyś na religii ksiądz tak do nas powiedział "każda
praca jest lżejsza, przyjemniejsza, jeśli wykonujemy
ją z umiłowaniem. Pozdrawiam Halinko.
Urocze docenienie codzienności.