kufer marzeń
czasami jesteśmy zamknieci
Wolne wiersze,słowa,myśli,
wolne promienie słonca delikatnie muskające
twarze przechodniów,
wolne łzy dawno na policzkach,
wyschły,tylko ja zamknieta w kufrze marzeń
od losu,
siedzę wciśnięta w kątku.
Wolna miłość skompana tysiącem barw,wolna
chwila i czas na tę miłość,
niczym tęcza tak zachwyca nas,
tylko mnie w kufrze marzeń od losu
przyskrzyniło.
Wolny człowiek spotyka człowieka,
wolny dzień ,nie zwyczajny bo inny,
wolna noc księżycowym blaskiem
nam oczy przymyka,
tylko ja w kufrze marzeń od losu,
, nie śpię ,nie mam siły.
Wolny wiatr gdy w huragan się zmieni,wolny
ogień gasnący roznieci,
wolna ziemia zadrży tak mocno,
by podniosły się wieka kufrów marzeń od
losu,
by uwolnić zamknięte w nich
miłości głodne,wolne dzieci.
czy ktoś nas uwolni..........?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.