Kulig
Dzyń, dzyń dzwonek dzwoni
w saniach słychać śmiech.
Niechaj kulig wiatr dogoni
pęd zapiera dech.
Suńcie sanie w białym śniegu
niech muzyka gra.
Gońcie konie leśne echo
do białego dnia.
Niech spod kopyt śnieg umyka
burzy w żyłach krew.
Twoja radość, twoje oczy
zapierają dech.
Suńcie sanie na kraj świata
niech ta chwila trwa.
Która dłonie nasze splata
i serduszka dwa.
autor
Helios
Dodano: 2010-01-17 00:05:25
Ten wiersz przeczytano 1336 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Pięknie namalowany romantyczną barwą.Pozdrawiam i
podziwiam:)
Kolejny kulig. Fajna zabawa. Myślę, że w pierwszej
zwrotce zawieruszył się drugi wiatr. Psuje on rytm
wiersza.
bardzo rytmicznie...dobry w odbiorze
Bardzo przyjemny dobrze si czyta na czasie.
Rozpędziłam się razem z tym kuligiem.Zimno mi i chcę
do ogniska.Brrr
ładny :):) kulig we dwoje :) ... pozdrawiam
bardzo fajny wiersz i słychać te dzwoneczki ;))
słychać jak "z kopyta kulik rwie"-super!