Kult prawdy
Pamiętam zawsze byłam przekorna,
chciałam być sobą,ot myszka polna.
Skromna, cichutka, siedząc pod miedzą,
zawsze myślałam, co też powiedzą...
Gdy ktoś mnie chwalił, za to czy owo,
mówiłam przestań, nie jest różowo.
Jak ty to robisz,żeś taka młoda?
Fatamorgana a nie uroda.
I narzekałam, widziałam czarno,
że los się sprzysiągł, samo zło zgarnął.
A prawda była całkiem odmienna,
wcale, a wcale nie byłam biedna.
Miałam mieszkanie, kota i pieska,
kilku chłopaków, ot, cały zestaw.
Lubiłam tańczyć, śmiać się i śpiewać,
do ognia czasem oliwy wlewać.
Rano wstawałam bez ociągania,
nikt mi niczego nigdy nie wzbraniał.
Tak prawdę mówiąc trochę przesadzam,
była nade mną rodziców władza.
Lecz nie dawałam powodów żadnych,
żeby mnie zaraz pod sąd dać karny.
Teraz już jestem mamą i babką,
od dawien dawna panią mężatką.
Chciałabym wrócić do tamtych czasów,
chodzić po górach, wchłaniać woń lasu.
Marzyć, że kiedy będę dorosła,
to chwycę w ręce, co tylko los da.
Komentarze (8)
U mnie ze zmiana nastawienia odwrotnie, mimo wszystko
podoba mi sie Twój wiersz. Pełen nowości, pełen pogody
(ducha i ogólnie...). Szczęście rzeczywiście
przyjdzie, kiedyś tam... Zdziwiłam się (pozytywnie),
bo nie jesteś osobą na siłę pomagającą szczęściu,
tylko czekająca na szczęście... :)
Szczęście przychodzi i czasami nas zaskakuje tak jak
medale, które spadają
niespodziewanie i trafiają w niewinnych.
Kolejny raz mam wrażenie, że czytam dwa w jednym...
Pierwszy wiersz bez formy i składu, ale z przesłaniem,
za to drugi już nawet z rymami...
Nic innego:
Zastanów się nad każdym kolejnyw wierszem, jak go
chcesz napisać, dobierz formę i czekam na kolejne...
O tak, grunt to optymizm i nie zamartwianie sie
wszystkim. Bo skoro chwala, to chyba wiedza, co mówia.
Fajny wiersz.
Niestety nie zawsze prawda jest taka jak
oczekujemy....każdego dnia kiedy sie budzimy inność i
szarość od naszych oczekiwań ....
cieszy mnie, że zmieniłaś nastawienie- od
pesymistycznego- na to z nadzieją na szczęście! Ono
gdzieś tam czeka- wysyłaj tylko sygnały- uśmiechy- a
na pewno Cię znajdzie!
Tak…, narzekaniom nigdy końca, jakby już nie
było Słońca. Trwaj więc w Twym postanowieniu, gorzkie
żale zostaw w cieniu.
Fatamorganą bywa wizerunek człowieka, bo dużo zależy
od nas. "I w tym podobno szczęścia naszego jest
sztuka, gdy ktoś w troskach jak może, sam siebie
oszuka, a oszukując siebie i innych ułudzi, bo na oko
szczęsliwy- cenniejszy u ludzi" - pisał poeta/ tylko
wypadło mi z głowy jaki..../
Ciekawy, rytmiczny, dobbry do czytania wiersz.