kwestia gustu...czyli smaki życia
Pokaźnym haustem dominanta,
zlizuje barwę z gładzi nieba,
nie zważa na to w zachłanności,
że ono na ten gest się gniewa.
Wciąż nienażarty jego smakiem,
nie nasycony i zuchwały,
łyka lazuryt niebosłodki,
traktując go jak grafit skały.
A ja bym także chciała w życiu,
choć raz tych smaków popróbować,
lecz jak na razie, muszę czekać,
łyżeczkę mi w kieszeni schować.
Nie dla mnie niebo w łez padole;
a może zacząć to doceniać,
że smak z upływem czasu, często
z potrzeby chwili nam się zmienia.
Komentarze (27)
...Joanno, Krysiu dziękuję za uznanie w waszych
komentarzach; pozdrawiam :))
Tak już jest, że wraz z dorastaniem zmieniają się
marzenia. Udanego dnia z pogodą ducha:)
śliczny wiersz,
być może przyjdzie pora, że uda się
posmakować tego, co teraz wydaje się
nieosiągalne,
pozdrawiam gorąco:)
...przede wszystkim potrzeba na wyciszenie
dziękuję Aniu:))
prawda, i nie tylko smaki z upływem czasu się
zmieniają. Potrzeby też.
...dziękuję Nel-ko za odwiedziny:))
To prawda, możemy niespodziewanie zacząć doceniać
drobne rzeczy dawniej lekceważone:)ładny wiersz jak
zwykle:)
...dziękuję wam kochani za odwiedziny...smakujmy życie
wszystkimi zmysłami:))
Można ciągle o czymś marzyć,
zamiast cieszyć się każdym dniem,
niepotrzebnie czas swój tracić,
życie nie chce być tylko snem.
Cieszmy się życiem każdego dnia,
dbając codziennie o jego smak...
Bardzo fajny refleksyjny wiersz o życiu.
Serdecznie pozdrawiam Stefi życząc
miłego dnia i udanego, radosnego weekendu :)
Piękny wiersz ...kosztuj teraz tego smaku... tu na
ziemskim padole ...
nie pozwól siebie okradać ...bo ja bym na to nie
pozwolił ...oczywiście czytam to jako wiersz
niedotyczący autora ...
A może...i to jest dobry sposób myslenia...
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
Czytając twoje wiersze zawsze muszę się zadumac...tyle
w nich prawdziwych refleksji
Pozdrawiam Stefi:*)
⚘