kwiat mimozy
pogubiłam już gdzieś twój zapach
nie śpiewa też moja sukienka
jak się będziesz zastanawiał
to szansy na miłość nie masz
wahadło zegara się waha
a czas idzie ciągle do przodu
ty zostałeś daleko w tyle
coś zrób i w końcu się obudź
jestem tu naprzeciw ciebie
kolejny dzień już odchodzi
wystarczy wyciągnąć ręce
nie jestem kwiatem mimozy
nie zabrzmią skrzypce w futerale
nie będzie światła w łupinie
jeśli się dla mnie nie otworzysz
resztka mych uczuć w noc odpłynie
Komentarze (5)
ładnie:)
Piękne prośby. Ładny melancholijny wiersz. Pozdrawiam.
Rytmiczny tesknota pisany wiersz pozdrawiam
Ładnie, melodyjnie i z tęsknotą napisany wiersz.
Pozdrawiam
Tak czule i tęsknie prosisz w swym pięknie napisanym
wierszu, że jakby się nie otworzył,to dużo by stracił☺