la padrona
przez wydarzeń bramę przechodzimy
milcząc
pijani od emocji i kiści winogron
korytarzem wzdłóż obliczy różowych ścian
z rodzinnych obrazów uśmiechają się
goście
la padrona matka z miną bez kpiny
patrzy uważnie na nasze serca
daje nam półtorej godziny i nic więcej
na zrealizowanie czeku na pierwszą chwilę
szczęścia
autor
nadzieja-speranza
Dodano: 2010-08-03 14:01:30
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.