Labirynt
Przedmurze naszego widnokręgu
Upadło w gwiaździstej dolinie
Most wspólnych westchnień
Zatopił sie w obcych dłoniach
Lazurowe pamiątki dnia
Wypisałeś na oknie
Odkryłeś naszą tajemnice snu
Za taniec na linie uniesień
Woda z Twojej piaskownicy
spaliła papierową legendę
Piaskiem z mego jeziora
wypelniły się Twoje oczodoły
Nucić chciałam z deszczem
Balladę przy twej urnie
By popioły Twojej duszy
Zastygły w zimnym szkle
Modlitwą potem wskrzeszę
kwiaty w Twym wazonie
By mokre usta płatków
Wyprowadzily Cię z własnego labiryntu
"Lekko zatarła się granica między jawą a snem"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.