Ląd
Bo śmierć to dopiero początek
Ognisty żar, płonący ląd
me oczy także płoną
bezkresny jar i mroczna toń
a w mroku ludzie toną
ty wieje wiatr tam wicher wieje
rozwiewa myśli moje
niepewny grunt, niepewny ląd
o dziwo ciągle stoję
Bo śmierć to dopiero początek
Ognisty żar, płonący ląd
me oczy także płoną
bezkresny jar i mroczna toń
a w mroku ludzie toną
ty wieje wiatr tam wicher wieje
rozwiewa myśli moje
niepewny grunt, niepewny ląd
o dziwo ciągle stoję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.