LALA
A, więc co tak naprawdę w tobie jest?
Którą marionetką grasz?
Jaką scenkę dziś odtwarzasz?
Co przekazać zechcesz nam?
...
Poddajesz się i odwracasz wzrok?
...??????
Gdzie twa pycha, szorstka duma,
którą zabić mocno chciałaś?
Gdzie rumieniec na policzku
i szyderczy grymas twój?
Zrozumiałaś, że twój żywot przypomina
mglisty g..j?
I zdejmujesz wszystkie maski,
które władzą były twą?
Już nie jesteś aktoreczką,
którą "LALA" wszyscy zwą?
I bez walki się poddajesz?
...
O, KOCHANA! WYJMIJ BROŃ;
NIE UCIEKAJ W PRÓŻNIĘ JUŻ.
POCZUJ ZEMSTĘ, SMAK JEJ TOŃ
I NA PRZYSZŁOŚĆ PLANY TWÓRZ.
TWOJA KLĘSKA JEST JAK GRA,
W KTÓRĄ SAMA CZĘSTO GRAŁAŚ.
WYCIĄGAŁAM SWOJĄ RĘKĘ,
LECZ TY SWOJEJ MI NIE DAŁAŚ.
TERAZ, KIEDY GARDZISZ SOBĄ
I DO PIEKIEŁ CHCESZ SIĘ WSPIĄĆ;
WIEDZ, ŻE GDYBYM BYŁA TOBĄ,
CHCIAŁABYM TEN KOSZMAR "ZDJĄĆ".
PYSZNA BYŁAŚ, DUMNA, MŚCIWA
I LUBIAŁAŚ WSZYSTEK ZŁO.
BĄDŹŻESZ DZISIAJ LITOŚCIWA,
A ZA SOBĄ ZOSTAW TŁO.
TŁO, GDZIE NOWĄ LALĘ UJRZĄ,
WARTOŚCIOWĄ, NIE TAK
PRÓŻNĄ..........................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.