LAMENT LEKARZA PROWADZĄCEGO
Przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Wziąłeś sobie W osobie jednej zamknąłeś dla
siebie połowę świata
Wziąłeś sobie a Cię teraz słusznie połowa
świata wzięła za niewolnika
Przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Całe życie swoje obróciłeś w gruzy
z flagą zatkniętą na szczątkach tego co
nazywało się Twoją komnatą
Więc przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Nikt Cię nie zmuszał abyś ją pod niebiosa
wyniósł
aby Cię mogła porazić w sobie znanym
celu
Nikt Cię nie zmuszał a więc nie dziw się że
nikt Cię nie żałuje
Bo przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Wziąłeś sobie W osobie jednej zamknąłeś dla
siebie całą świętą ziemię
Ustawiłeś nad swą głową aby chodzono po
Tobie
Przesadziłeś człowieku Jak Bóg mi miły
przesadziłeś
Podobno może znajdą lekarstwo na Twoją
chorobę
podobno już odkryli co się w Tobie
kotłuje
odtrutkę znajdą zaraz a tymczasem
takim jak ty najlepiej w ogóle nie dawać
życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.