Łamiesz bariery!
Zakrwawioną twarz zakrywasz rękami.
Zranione serce zalepiasz lepcami.
Rany na ciele zaszywasz nićmi.
Rany przy sercu zakrywasz liśćmi.
Łamiesz bariery.
Niszczysz Wszystko co złe.
Jesteś zła. Taka mała, czarna, polepiona
dzika cisza.
Ale wiesz... że zaraz zaświeci światło.
Ono przenika. Przenika do głębi.
I zmaże aksamitną szmatką krew z twarzy.
Odlepi lepce z serca i zreperuje własnymi
narzędziami.
Zalepi te rany.
Zmaże to co potrzeba.
Dorysuje to, czego nie ma.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.