Las
ten wiersz to moj pierworodny.
Wspaniały to był las.
Tak stary jak światy otaczające go.
Mroczny, straszny, magiczny, lecz
piękny.
Las ten był domem dla istnienie
wszelkiego,
od lichego robaka, po zwierza, króla
władcę.
Domem dlań był.
Strzegły lasu widma, zjawy, demony.
Strzegły lasy istoty zrodzone z legend,
baśni, snów, koszmarów.
Widma ludzi poległych w cieniu strasznego
boru, zagrzebanych w jego korzeniach.
Strzegły go.
Lecz przyszedł człowiek- bestia,
niszczyciel.
Wyciął, spalił, zrabował, zniszczył.
Bo tylko to potrafi.
Taka jest natura człowieka
–bestii.
Lecz gdzie się podziały widma, demony?
Odeszły, opuściły swój dom, nie mogąc
zrodzić się w umyśle człowieka.
Odeszły.
Wspaniały to był las.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.