Lasu morale
„Pokochajmy się na
“jelonka””
powiedziała Stonka do Pana Biedronka.
A on na to „Chcesz męża uczynić
rogaczem?
Wybacz, lecz nie dostarczę
po temu okazji.
Jestem pełen fantazji
- to prawda,
ale kocham się po
„biedronkowemu”
i nie mów,
że to – to samo
- upadła chrząszczowa
damo.”
A Jelonek co biesiadował
opodal na łące,
pomyślał „Ależ Stonce
się w głowie roi.
Musimy z Łanią
w większej tajemnicy
„broić”.
Niech nikt nie widzi,
nikt nie podgląda.”
Od tego czasu darmo wyglądać
amorów jeleni i saren.
Kryją się w trosce o lasu morale.
Komentarze (33)
Robroiło mnie to skryte brojenie:)
Witaj Dorotko, wiersz fantastyczny.
Serdecznie pozdrawiam.
Przez ten szyk przestawny przez pierwszą chwilę nie
zrozumiałem tytułu :(
Jajcarski wierszyk (kiedyś i ja spróbuję napisać coś
nie ,,na poważnie".
Morale lasu- może byłoby lepiej?
Pozdrawiam.
witaj Dorotko, u mieszkańców lasu łąk,
także istnieją zasady. miły, fajny wiersz.
pozdrawiam.
Podoba mi się.Chyba mnie skusiłaś, by inne Twoje
wiersze przejrzeć.
wesoły i miły wiersz :)
Bardzo ciekawie ujęty w formie bajki wiersz. Dobrze że
to bajka dla dorosłych, a na przyrodzie i zwierzętach
możemy się tylko wzorować, ano...to do roboty-na
wesoło i do przodu...powodzenia
Ciekawie pokazałaś to nasze piękne środowisko. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)
Zgrabnie, pomysłowo i wesoło:)
w dość oryginały sposób ukazana przyroda...brawo za
pomysł...brawoooo
Coś mi się zdaje, że stonka nie miała na myśli
jelenia, tylko chrząszcza jelonka rogacza ;)
C.R.A.Z.Y., po moralności ni śladu;)
Tak, wesoła bajka z pieprzna nutką, bardzo fajnie to
połączyłaś. Pozdrawiam! ;)
Tytuł i szyk przestawny :(..Wybacz, ale bez
zachwytów.. M.
No Dorotko. Klasyczna pozycja oczywiście nie wchodzi w
grę. Już się znudziła owadom. Ale pani chce się
dokształcić poprzez podglądanie.
Chce spróbować nowości. Lecz za głośno wyraża swe
życzenie. Wzorowa para zwierząt słyszy to oczywiście i
dlatego szybko się oddala. Morał? Cicho mówić, więcej
robić. Pozdrowionka.