Latawice
Z lekka poprawiony, stary wierszyk :)
Poeci, mniej wrażliwi, mają wszystko w
nosie,
co mógłby im zarzucić krytyk, ten co zna
się(?).
Ten, który co dnia lata, niby kot z
pęcherzem,
alibo giez kąśliwy w dobrej(?) wszakże
wierze.
Ów krytyk poezyi ma dobro na względzie.
Przysiada więc na wszystkim (na niczym nie
siędzie).
Już bzyczy na erotyk (bo dawno nie
bzykał!?),
więc w zamian za to "dawno" po Erato
bryka,
że niby nie dość sprawnie piórkiem
posmyrana
przez pana, który nosi imię Grafomana.
Po chwili już satyrze pod chwościk się
wciska
(bo przecie nie poleci, gdzie kłapią
zębiska).
Wymiecion spod ogona gwałtownym
wierzganiem,
chwilowo się ulatnia (pod liryk o łani).
I brzęczy jak najęty, że niehonorowo
tak łanię wysmarować: - Wygląda jak krowa
(!?).
Na polu białych wierszy niezdarnie się
miota.
Bzyknął coś niewyraźnie, że milczenie
cnotą.
Wszyscy więc bez wyjątku(!), koślawi
poeci
prawo mają, by milczeć, kiedy giez
przeleci.
A wtedy to poezja będzie zoili rajem -
zapłodnią ją bzykaniem, bo przecież im
staje
talentu i warsztatu... wszyscy będą
cicho...
póki much wszędobylskich nie nagoni
licho.
Komentarze (36)
Satyra ponad wszystko.
chachArku, a nawet i autorzy też. :)))
ArKu Bordo :)))
Gdyby tego pana na beju nie było,
pewnie za folklorem trochę by się ckniło.
Aby podsumować zrymowany temat,
wystarczy dopisać: "Taki mamy klimat". :)
ach te poezyje dla nich odbiorca żyje ;)
przyszła mi do głowy Eluniu kochana (a co)
taka myśl przewodnia, lekko zrymowana.
jak to by na beju nieciekawie było,
gdyby tego pana po prostu nie było.
:):):)
Elka, więc uśmiechnij się. :)
Dziekuje :)
No super. Na mój dzisiaj łzawy dzień jak kropla miodu.
Dziekuję Dorotko :)
Uśmiechniętego dnia życzę :)
no aż parsknęłam śmiechem, doskonałe, uszczypliwe, z
iskierką w oku... i bzykaniem w różnych miejscach,
brawo :-)
Florek(FLO) - errata - *klonie
Milly, miło mi bardzo. Pozdrowionka :))
Anno, a to raczej idiota jakiś. :)
Konie flo, przecież wiem ktoś... :))) ujawnić się
więc możesz, nie pobije cię, więc się nie bój. :))
No, przylbica w górę i skarpetki też :)))
zastanawiam się czy to krytyk, czy krytykant??
Tekst w stylu lata bąk koło rąk
bzy bzy bzyk
Lata osa koło nosa
bzy bzy bzyk
Chociaż...tylko dwie zielone stalòwki cudów nie można
wymagać.