lato lato gdzieżeś ty...
lato lato gdzieżeś ty
wstałoś rano raniusieńko
przeleciałoś ino mig
i już jesień puk w okienko
smaku tyle narobiłoś
lgnęło dziewczę do chłopaka
a już stygnie nasza miłość
idźże ty taka owaka
pozostało tylko babie
lato na otarcie łez
wiesz co - ty je sobie zabierz
a i zimę zabierz też
ja poczekam na cię do dru-
-giego na barani skok
wtedy to ci zadam bobu
będziesz grzało cały rok
nie będziesz mnie bałamucić
i czarować także niczem
kiedy nie zastanę tu cię
to odnajdę cię w Afryce
Komentarze (16)
Oj, poszło. A czy babie lato to "on", czyli jego/go
zabierz, czy ono, czyli "je" zabierz? Ukłony.