lato lato gdzieżeś ty...
lato lato gdzieżeś ty
wstałoś rano raniusieńko
przeleciałoś ino mig
i już jesień puk w okienko
smaku tyle narobiłoś
lgnęło dziewczę do chłopaka
a już stygnie nasza miłość
idźże ty taka owaka
pozostało tylko babie
lato na otarcie łez
wiesz co - ty je sobie zabierz
a i zimę zabierz też
ja poczekam na cię do dru-
-giego na barani skok
wtedy to ci zadam bobu
będziesz grzało cały rok
nie będziesz mnie bałamucić
i czarować także niczem
kiedy nie zastanę tu cię
to odnajdę cię w Afryce
Komentarze (16)
Też kocham lato, już tęsknię. Wiersz bardzo ładny.
Powodzenia
Letni, dobrze poprowadzony wiersz.
:))
Z humorem, dowcipnie, przekornie, podoba się.
Bardzo ładnie.Pozdrawiam
nie pytaj retorycznie - dlaczego?
bo skopał kopaną nam lato grzegorz!
a ty, ponieważ masz swoje lata,
po słońce na Szeszele lataj!
YamCito, w tematyce musisz zmienić na "Konkurs".
Fajny wiersz
Pozdrawiam
Z humorem o uciekającym lecie...:) Pozdrawiam w
słoneczny dzień ..
Fajny,zabawny wiersz...Pozdrawiam:)
JESZCZE LATO SIĘ NIE SKOŃCZYŁO
A jeszcze niedawno narzekaliśmy na upały.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
witaj...fajnie zabawnie miło przeczytać ...myślę że
wygraną w ręku masz ...pozdrawiam ciepło
no i dobrze, bo kto lata nie szanuje itd.
Pozdrawiam serdecznie
Brawo...melancholijnie a zarazem pogodnie.
Powodzenia w konkursie:)
masz rację piwonio, właścicielko...babie lato to "je"
zabierz - poprawiłem, dziękuję(tak to jest jak się
pisze na kolanie)
troszkę niczym piosenka tak 1wsza zwrotka w:) miło
przeczytać w:)pozdrawiam