Lato malowane Jesienią...
I cóż, że wiatr o zapachu jesieni
Zabiera promienie Słońca w nieznane
kraje,
Gdy w moim sercu rozkwitają kwiaty
A szum morskich fal w pamięci- ciepłym
szalem
Za oknem drzewa malowane szarością
Wśród łez zasypiającego nieba
A w moim ogrodzie kolorowych myśli
Dotyk lata w Twoich dłoniach
Tylko o mnie pomyśl- niczego więcej nie
trzeba
W deszczu liści odnajduję
Fragmenty naszych słów spadających
Na zaczarowane ciała
A w tańcu wirujących spojrzeń
Maleńką iskrę ciepła
W której najpiękniejsza chwila lata
Będzie zawsze trwała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.