Leciutko
P.
Lekko, leciutko
Jak dotyk motyli
Całuję Twoje usta, gdy śpisz
Lekko, leciutko
Jak wietrzyk miły
Błądzę po Twej skórze, gdy śnisz
Cicho, cichutko
Jak szmer podświadomy
Szeptem wyznaję
Co i tak wiesz
Smakuję ...
Poranki i chwile skradzione...
Może gdzieś we śnie
Uśmiechniesz się
Jak kotka dzika
Z pazurami się rzucam
By uciszyć krzyk budzika
By podarować Ci jeszcze chwilę ciszy
Zatrzymać Cię na krawędzi snu
Kiedy świata się jeszcze nie słyszy
Kiedy tak piękny jest zapach bzu
uwielbiam poranki w Twoich ramionach
Komentarze (2)
Wiersz rewelacyjny.....ech nie chce się nawet otwierać
oczu...ach to błądzenie takie ,lekkie, delikatne A
Najpiękniejsza jest ta kotka z tym pazurem
Superrrrrrrr Pozdrawiam:)
Wiersz ładny, cieplutki, ciekawy, starannie
skonstruowany. Gratuluję, pozdrawiam.