LĘK
Ścieżka do źródła wiedzy zarosła,
nie potrafię określić już swoich obaw.
Pojawiają się nagle w różnych
okolicznościach,
a ja nie wiem jak na nie zareagować.
Lęk... serce mocniej bije,
trochę się dusze.
Boję się że umre,
że zaraz zwariuje.
Przeżywam wtedy ogromne katusze.
Bo nie wiem czy to fizycznie
uzasadniona,
czy mojego chorego umysłu przyczyna.
Niech ktoś to we mnie zatrzyma!
Świat poszarpał nerwowe struny
i do teraz we mnie ich echo się odbija.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.