Lęk bólu
Moje usta milczą
nie wdają się w dysputy
myśli przelewają na papier
moja gwiazda gaśnie
tylko co mam począć
z miłością i lękiem bólu
przed śmiercią
niebo marzeń się oddala
ptaki snów milkną
drzewa usychają stojąc
ziemia rozstępuje się
otwiera ramiona
gotowa mnie przyjąć
czekam na wezwanie Boga
Komentarze (57)
Koplido dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
*Piwonio* masz rację, jeszcze się nie spełniło moje
marzenie. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Wojtku,cóż nie zawsze wesele bywa. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Karliku dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
GabiC dziękuję za moc życzeń i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem miła.
Old-boy dziękuję za cieplusieńko i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Plusz50 dziękuję będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem, miłego dnia źyczę.
Karolinkobojzan dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Jakże piękny, jakże smutny wiersz. Jak bardzo zdaję
sobie sprawę z Twego stanu ducha. Trzynaście lat temu
moja pierwsza żona umierała na nieuleczalną chorobę a
ja szykowałem się na bardzo poważną operację serca.
Żona odeszła na drugą stronę życia, mi się udało z
operacją, chociaż miała trwać około 3-4 godzin a
trwała prawie 8. Serce nie chciało ruszyć. O innych
zdrowotnych problemach (operacja głowy, dwie - nerek
itp. itd.) nie będę się rozwodził. Jednak zabawa w
życie trwa nadal. Co ma być to będzie. Jednak wiara,
że będzie w miarę dobrze czyni cuda.
Ja do każdej operacji przystępowałem naprawdę z
uśmiechem na twarzy. Śmierci się nie bałem, mogła być
tylko wybawieniem. Najgorsze oczywiście jest
cierpienie. Ale na to lekarstwem są chyba tylko dobre
narkotyki. W Twojej sytuacji musisz się sprężyć i
walczyć z wiarą, że będzie dobrze. To połowa sukcesu a
reszta podobno jest w rękach Boga. Nie poddawaj się
dziewczyno. Ciesz się życiem, dopóty zabawa trwa...
Pozdrawiam. Spokojnego dnia ;)))
Mysia-ko dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem.
Alinko jakoś to będzie, my wpływu na to nie mamy.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Kochana Donno staram się nie poddawać,ale
27bm.operacja pęcherza, 9 XII.operacja raka skóry i
tak te raki się mnożą. Staram się nie poddawać.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem, miłego dnia źyczę.
Karmarg dziękuję za dobre serduszko i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem, miłego dnia źyczę.
M.N. dzięki za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Zefirku dziękuję. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.