lekarstwo na miłosnego Alzheimera
zielona przeszłość
unosi się lekko
nad drzewami
a staw twoich oczu
oddaje
tamte szare dni
co w miłość
się zmieniły
to jednak była chwila
bo wiem już to
oddech twój nie wróci
a sny zagładą stały się
dla ciała.
Rzekłaś jedynie
tak na do widzenia
jemioła się wypaliła
w ognisku twojej duszy
gdzie absurd spojrzeń
zatruł nasze marzenia
ale ty już
w zgniłym uścisku innego
raczysz się namiętnością
Odejdź tak jak słowa
utkałaś w atłasowym kłamstwie
dla niego
bo ja już wiatrem lekko pchany
odpływam w twoje zapomnienie
które da mi lekarstwo
na miłosnego Alzheimera
Komentarze (8)
Ciekawie:)
dzięki
Miłosny Alzheimer dobre lekarstwo,
atłasowe kłamstwo mi się podoba,
zgniły uścisk już nie.
Pozdrawiam i punkcik daję,
mimo, że Ty wiadomo, iż nie masz tego zwyczaju:))
:)
jesli da Ci lekarstwo na miłosnego Alzheimera, tzn. że
nie zapomnisz, zazywając to lekarstwo. Czy to chciałeś
rzec? Bo chyba cos innego, jak mniemam z treści
powyżej.
Chyba chciałbyś zapomnieć.
Sam tekst msz wymaga konkretnego dopracowania.
'staw Twoich oczu ' - komiczne, jak dla mnie nie do
przyjęcia.
za dużo zaimków osobowych i waty, typu: to, tam
yamCito dobrze radzi:)))
pozdrawiam i bez urazy, warto poprawiać.
Ładna refleksja. Czasami jednak trudno wyrzucić z
pamięci wspomnienia dawnych chwil bo serce nie
pozwala.
Pozdrawiam:)
"odpływam w twoje zapomnienie" - Alzheimer się
cieszy!....a Ty co byś (z dwojga złego)wolał mieć, czy
Alzheimera czy Parkinsona?- rozważ, wszak lepiej pół
kieliszka rozlać niż zapomnieć wypić!
...nowa jednostka chorobowa, miłosny Alzheimer...znam
inne jego odmiany...a lekarstwem jest zapomnienie....
tylko czy skutecznie pomaga, bo normalnie jeszcze
bardziej szkodzi...
Pozdrawiam serdecznie, zostawiam plusik