Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Lekarz

Na boisku ciała
znów się toczy gra.
Śmierć jest napastnikiem,
a bramkarzem ja.
Biorę worek lekarstw
oraz skalpel w dłonie.
Śmierć już bierze rozbieg.
Czy jej strzał obronię?
Gwizdek Boga. Strzela
piłkarz w stroju czarnym.
Czy po raz kolejny
obronię rzut karny?

Kalina Beluch

autor

kalina

Dodano: 2010-11-04 08:33:08
Ten wiersz przeczytano 815 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Makaka Makaka

Walcz i nie poddawaj się

wrobel wrobel

witaj, walka dramatem o życie, kto wygra?
dobre metafory, ciekawy wiersz,
pozdrawiam.

Austeria Austeria

Każdy ma możliwości by taki rzut obronić:)
A niektórzy mają w tym wprawę:)
Pozdrawiam duży plus

Lolcio Lolcio

Ładny taki wesoły wiersz o smutnych rzeczach.
Odkrywczy temat. Duże brawa+!!!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »