Lekcja fizyki na wesoło(czyli...

wierszomaniak ze mnie co :-) trochę to zmieniłam,żeby było bardziej poetycko czekam na ostrą krytykę ...

Dzwonek dzwoni, lekcja pierwsza,
nie czas na pisanie wiersza!
A ja biorę pióro w rękę,
by skreślić tą fizyczną udrękę.
Co ja będę się uczyła,
jaka prędkość w ruchu była?
Po co się z fizyką trudzić
lepiej tworzyć niż marudzić ! ;-)
I gdy sobie wierszyk piszę,
nagle głos za uchem słyszę.
"Do tablicy, sympatyczna!"
"Aż to fraza nieliryczna!"
rzeczę panu prosto w oczy,
a on na to
"Tyś psychiczna!
Do tablicy'
dalej krzyczy.
"Pan się leczy, bo pan chory!"
" Żałuj dziecko za swe humory!"
" Pan mi grozi? Groźby głupie!
tak nie będzie, po mym trupie!"
" Osz ty niegrzeczna, niemiła panienko!
Jaką ma wartość fizyczną okienko?!
Jak żeś mądra to mi powiedz!"
"Taką jak ma buty wdowiec!"
Klasa w chichot, ja w uśmiech głupi.
W sumie to w taki trupi. Tak, w trupi.
A ja piszę, piszę i piszę.
Ciągle krzyki nauczyciela słyszę.
I tu nagle moje uszy
straszny dźwięk dramatem ogłuszył.
"No to pała, panno sympatyczna!"
Myślę sobię
"Aż to fraza nieliryczna!"
Ale przecież, pierwsza pałka, tyciu ...
Nigdy więcej!!!!
Nigdy w życiu!!!!
Rzekłam do niego załamana :
" Dziękuje profesorze. Dziękuje proszę pana!"
I chodź pałkę dziś dostałam,
to coś wreszcie zrozumiałam.
Gdy mam problem, pomocy nie szukam.
A lekarstwo jest blisko. To czysta nauka!
Aż się panu postawiłam,
to też bardzo głupia byłam...
Ale nie żałuję.
Warto było dla satysfakcji
dokonać takiej trupiej akcji! ;-)
A ja dalej piszę wiersze,
bo najlepsze - co najszczersze.

autor

samOtna

Napisany: 2007-11-15 Dodano: 2007-11-15 19:15:32

Ten wiersz przeczytano 4392 razy

Oddanych głosów: 12

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Szkoła

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie