Lęki II
pewnego razu skończył się dzień...
Leżymy obok siebie
Zmrużył oczy- zasnął.
Myślę o dzisiejszym dniu
O tym co mi powiedział
Czego ja mu nie zdradziłam.
Leżymy obok siebie
Oddycha lekko
Ma spokojne sny
Czy śnię mu się ja?
Czy marzy o innej kobiecie?
Leżymy obok siebie
Minęło pół nocy.
Myślę o tym co było
I o tym co będzie
Gdy obudzi się nad ranem.
Leżymy obok siebie
Tulę się do niego.
On otwiera oczy
I oddaje uścisk z uśmiechem
Strach minął- jest jak dawniej.
jutro czeka mnie kolejna noc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.