*Lemingi?
Budzą się z krzykiem
po niespokojnym
śnie.
Nie ma czasu na przemyślenia
w biegu kawa, czasem
niedopita...
przerażone spojrzenie
na tykający
jak bomba zegarek.
Czas to nie tło
(uśmiecha się szyderczo)
Znowu go zabrakło
jak forsy w portfelu.
Rzucone /nara / zapożyczone
od dzieci
i znikają za drzwiami, by wrócić
wieczorem.
Do hotelowej ciszy
przerywanej kliknięciami
myszek.
I tylko czasami celebrują
niedzielę,
przy okrągłym stole.
**********
*Lemingi – plemię gryzoni z podrodziny
karczowników.
*Leming to także człowiek,
który bezkrytycznie wierzy w to,
co usłyszy w telewizji,
albo przeczyta w Internecie
i przyjmuje to wszystko.
Komentarze (34)
Skłania do refleksji. Pozdrawiam z podobaniem wiersza.
Interesująca refleksja z mądrą puentą, pozdrawiam
ciepło Kaziu.
Lubię takie wiersze
Refleksyjnie, ciekawie.
Pozdrawiam, Kropelko :)
Współczuć należy takim lemingom ;)
Nie lubię budzików i pośpiechu ale na szczęście nic
nie muszę...i dobrze mi z tym ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
doskonała
metafora
z pozdrowieniem
Ładny pouczający wiersz. Niekiedy ludziom wygodniej
jest nie używać własnego rozumu.
Pozdrawiam
Kaziu, bardzo realny obraz ale jakże uroczo
przedstawiony. Podziwiam Twoją twórczość i mądre
spojrzenie na świat. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
:)
Czasem nie ma się wyboru :(
Ludzie zabiegani nie wiedzą co naczy radość z
przebywania z bliskimi. Smutne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam serdecznie
Trudne czasy ale nie dla wszystkich. Są też i
szczęściarze.
Coraz więcej wokół tych lemingów dobrze że co jakiś
czas mamy urwisty klif nad oceanem wtedy stan ich
wraca do normy. Pozdrawiam z dużym plusem:))))
Przeczytałam o Twoim pobycie w szpitalu.
Zdrowia i dużo sił.
Tak łatwo zgubić właściwy sens życia.
Pozdrawiam:)
Witaj Kropelko
Twoje wiersze z biegiem czasu są coraz bardziej
poetycko dojrzalsze. To dojrzała poezja Kazimiero.
Samych dobrych dni.
Tadeusz.