Leśne tajemnice
Do lasu się wybrałam pewnego razu.
by poznać jego tajemnice choć nie od razu,
Czasu wiele tam spędzałam,
ale dzięki temu wiekszą wiedzę nabrałam.
Przysiadłam na kamieniu ranka pewnego,
i nagle jakiś szum słyszę.
nie ukrywam że było to coś miłego,
bo pająk na swej nici się nade mną
kołyszę.
Lisek krzyczy: Hej wiewióra!
Zając wyszedł ze swojej nory.
Chowajcie się bo idzie wichura,
ja buduję schronienie z kory.
Wiele skrywasz tajemnic szumiący lesie
pomyślałam sobie lecz...
wiatr zaraz burzę przyniesie
musze iść stąd precz!
Wniosek z tego jest o taki:
że w lesie trzeba umieć się zachować,
by nie pozostały po nas żadne braki.
Na zwierzęta nie można polować!
Komentarze (1)
Celne postrzeganie piękna natury - las.Trzecia i
czwarta zwrotka bardzo ładne, subtelne
poezjowanie.Puentę należałoby skorygować i upiększyć
lub opuścić, poprzestając na nastroju.