Leśne wołanie
Zgubiłam się w gęstym lesie
własnych pragnień
krzyczałam
a one
odbijały się echem
o kamienne ściany
głucho uderzając
w podstawę czaszki
powtarzając
kocha
nie
Zgubiłam się w gęstym lesie
własnych pragnień
krzyczałam
a one
odbijały się echem
o kamienne ściany
głucho uderzając
w podstawę czaszki
powtarzając
kocha
nie
Komentarze (2)
Poruszający, piękny i smutny. Pragnienia pułapką a w
słowie "kochanie" czai się zaprzeczenie.
Witaj Aniołku! Pragnienia są po to, aby je rozwijać!