Leśny kłopot!
Właśnie przybiegł z wiadomością
do mnie lis rudawy,
że nie będzie w karnawale
corocznej zabawy.
Otóż zespół co miał zagrać
(czyli dwie sarenki),
zapomniały tekstu swojej
jedynej piosenki.
I dodaje: Wszak ty władca
całej leśnej braci,
spróbuj pomóc tym zwierzątkom,
a ci się opłaci!
Jako sponsor tej imprezy
mam więc możliwości,
by zaprosić bez opłaty
swoich zacnych gości.
- Ja się lisie nie dam nabrać
na tę twoją sztuczkę,
gdyż od ciebie każde zwierzę
dostało nauczkę!
- Ależ misiu, bardzo proszę
tak jak przyjaciela,
przecież to jest najważniejsza
w tym roku niedziela.
Skąd ja wezmę inny zespół
jeśli sarny stracę,
nawet gdybym nowy znalazł
to z czego zapłacę?
Całą forsę już wydałem
więc jestem spłukany,
a scenariusz pod uwagę
taki nie był brany!
Może znajdziesz jakiś sposób
i załatwisz sprawę,
przecież zawsze rozwiązania
masz bardzo ciekawe!
- Skoro prosisz, powiedz sarnom
aby się nie bały,
tylko żeby na imprezie
z playbacku zagrały!
Komentarze (39)
Dooobre :) dziś wiele takich sarenek śpiewa :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Za Danusią pozwolę sobie :)
Pozdrawiam Krzychno :)
Fajna bajeczkowa satyra. Zawsze znajdzie się wyjście.
Krzysiu z braku playbacku, miło gra się na grzebieniu.
Kiedyś tak grali na zapustach, albo na organce.
podziwiam Twoje pomysły Krzysiu.
Witaj Krzysiu!
Bombowa satyra...
Miłego popołudnia:)
Witaj Krzys, swietna Satyra, jak to u Ciebie.
Luis Fonsi, w Zakopanem w Noc Sylwestrowa 2018, tez
ponoc zaspiewal z playbacku.:)
Pozdrwiam serdecznie.:)
Witaj Krzychno... moze byc i playback, ile takich
sarenek dzisiaj spiewa.. wesolo jak zawsze ale i
madrze. Moc serdecznosci.
zawsze znajdzie si wyjście ...
co w tej Twojej głowie siedzi za pomysłowy
żartowniś...super:))) pozdrawiam Krzysiek
Świetna, satyryczna bajka. Zawsze jest jakieś wyjście
awaryjne...
Pozdrawiam serdecznie :)