lewy wiersz
wędrowniczek na piechotę
po mej głowie chodzi
tą zaliczy
w tej zatonie
w tamtej się ochłodzi
każdą z myśli mych posiada
żadnej nie zapomni
gdy mu zbrzydnie
defilada
to do serca zstąpi
w lewo zgoni to co dobre
uśnie pod gwiazdami
świat zasłoni
szare słońce
i ciemność nastanie
gdy zasypiam wędrowniczek
oczy też zamyka
choć uciekam
chociaż krzyczę
kocham wędrowniczka
***
nie potrafię stać się lepsza
chociaż wciąż próbuję
nie odrzucę wędrowniczka
znów go potrzebuję...
Komentarze (3)
nie odrzucę wędrowniczka znów go potrzebuję - jakże
leciutko i płynnie a przy tym mądrze napisany wiersz.
Podziwiać należy lekkość pióra autorki, ciekawa treść
i lekka forma. Wielkie brawa.
Bardzo pogodne, kpiąco-poważne spojrzenie na siebie. I
nieodparte przypomnienie"Mam chusteczkę haftowaną".
ładnie i wesoło opisany Twój charakter ulubiony jaki
jest w Tobie;)