Leżę i myślę o Kubie
Leżę i myślę o Kubie...
Takiej wyspie nad wyspą,
Nad morzem Karaibskim,
Smukłą,dziką i czystą...
Leżę i myślę o Kubie...
I marzę tam wylądować,
Helikopterem marzeń,
Na razie muszę wodować...
Leżę i myślę o Kubie...
Tubylcu nieokrzesanym,
Co w głowie ma kwiatki marzeń,
I wspina się na liany...
Leżę i myślę o Kubie...
Odległym o kilometry trzy,
Pragnącym jak diabeł z piekła,
Brudny,nieokrzesany,zły...
Lepsza Kuba niż Kuba...?
To tylko pożyczka z banku,
To tylko manko na koncie,
Ale nie w sercu manko...
Komentarze (4)
lekko napisany barwnie i malowniczo ...czytajac byłem
na kubie...super...dzieki...
Urokliwy temat, każdy marzy.
Wiersz napisany lekko, z przyjemności ą przeczytałam.
Brawo ta pani:)))
Głosuję za Kubą, a nie Kubą :)) Kubę się obejrzy i...
do domu. A Kubę można przytulić do serca i... może
zostanie na dłużej :)
ładna symetryczna forma, spójna całość i duża porcja
przewrotnego humoru tworzą ciekawy wiersz. Intrygujące
zkończenie dodaje uroku :)