Lilia...
Za dnia, gdy słońce wysoko na niebie,
Stojąc nad przepaścią, krążysz wzrokiem po
szczytach górskich…
I patrzysz na chmury ,które pędzą gdzieś
popychane przez smutną piosnkę
wiatru…
Oczy Swe ciemne zamykasz,
Ramiona rozkładasz, jakbyś powietrze
przytulić chciała,
Rzucasz się w skały bólu nie czując
…
Ona wie, że nocą odrodzi się ponownie jako
lilia na stawie okrążona miłością.
autor
Klaaudia
Dodano: 2006-04-16 12:03:18
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.