Limeryki - erotyki 18
Tołstoj (wszak wiecie – Jasna Polana)
Rzekł raz do żony: „Żono kochana,
Chociaż śmy starzy,
Trójkąt się marzy.”
Więc sprowadziła na weekend pana.
Raz pewien baca spod Limanowej
Czuł silny feblik do swej synowej,
A ona na to:
„Lepiej niech tato
Szuka konkiety wśród swoich owiec.”
Kiedyś Bożydar pod Samostrzelem
Sprowadził sobie na kemping Elę.
Gdy przyszła błagał:
„Zwiąż mnie i smagaj!”
No i związała. Zwiała z portfelem.
Komentarze (23)
Klasa!
Dobre! :)
Suuuper! Wszystkie!
Ode mnie trzy plusy - ale jeden oddany głos - szkoda
:)
Wszystkie trzy! Mi się podobają.
Mają związek historyczny -:))
Pozdrowienia i zasłużone brawa!
Wiktor, daj plusa! :(
:)))) Dla mnie trzeci. :)))) Wyobrażam sobie takiego
związanego i czekającego na pomoc. :)))))
Na kempingu, to jak głośno krzyknie, to ktoś
przyjdzie. :))))
Inaczej śmierć głodowa. :)))))
Michale! - z tym bacom - to ty sie nie śmiej - on ma
problem. lubi brunetki - a owiczki wszystkie - z
bialą welenką. - bo wiadomo od dawna - Tylko baran
jest czarny:)