Limeryki lekko odjechane 36
Raz fizyk z Pieskowej Skały
Chciał rozbić atom w kawały.
Rozbił stos talerzy.
Możecie mi wierzyć,
Że atom z tych prób wyszedł cały.
Stach – uczeń spod Ciechocinka
Przeliczyć chciał punkty odcinka.
Choć śmiał się pan w klasie,
Stach „Spoko – rzekł – da się,
Wystarczy mi na to godzinka.”
Skarżył się Arab raz w Mekce:
„Panie traktujom mnie lekce:
Ja troche mazuze
I zadna na dłuzej
Kobita ze mnom być nie kce.”
Kaśka Kowalska spod Ełka
Nocami, a nawet we dnie łka,
Bo wzlecieć niebożę
Pod niebo nie może,
Choć ma (przy podpasce) skrzydełka.
Pewna starsza niewiasta z Opola
Miała suknię z dekoltem do kolan.
Trudno orzec, czy dama
Była tak wyuzdana,
Czy ten dekolt to sprawka jest mola.
Komentarze (11)
Wilgotna dziurka
chciał się rozmnożyć jęczmień spod Ełku
czuł że najlepiej w wilgnym ciepełku
a gdy Zośkę brał dentysta
tuż przy miedzy oczywista
zapragnął dziurki choć w jednym kiełku
Poeta Wacek koło Noteci,
wierszyki pisał hurtem jak leci.
Powstało ich tysiące
bo trwało to miesiące.
A wyszedł z tego mu co… sto trzeci.
A może to nie mola, a Mola - to wszystko jasne się
staje.
Zaś ta Kaśka Kowalska niech nie łka, radzę niech se
poszuka Pawełka.
Z tym Arabem w Mekce
cusik wiezyć mi sie niekce
ze un mazuzy u boku Zuzi
bo tam zadna Zuzanna nie licy się jako panna ino
stwzenie boze = a z tym to już się tworzy inny rym.
Fraszki jak zawsze - szczypią uśmiechem.
He he dobre :D Kłaniam się.
Fajne są!
Głos mój!
Przy dwóch ostatnich głośno parsknęłam śmiechem,
pozdrawiam z podobaniem :)
Świetne!
Ciepło, słońce świeci i takie dzień dobry. Życie jest
piekne:(.
Poeta Wacek z doliny Noteci,
wierszyki pisał hurtem jak leci.
Powstało ich tysiące
bo trwało to miesiące.
A wyszedł z tego mu co… sto trzeci.
Uśmiech z rana jak śmietana
łoj dana łoj dana :))
Pozdro!
Świetne, rozbawiłeś z rana.
Pozdrawiam.