Limeryki "nieuczesane" - 1
Dla oderwania się od rzeczywistości...
Wianuszek
Przystojny młynarczyk z Łubianek
Miał wielką ochotę na wianek
Od ślicznej Mireczki
(Już ściągał majteczki)
Gdy nakrył ich brat Mirki, Franek.
Posłuszna
W Pieszycach (nie dość „ciężkiej” Annie)
„Nie puszczaj (się)” - prawił kazanie
Ksiądz proboszcz. Więc ona
Czuła, że zmuszona
Jest trzymać (się) Jaśka na sianie.
Życzę Wszystkim miłej niedzieli.
autor
Pan Bodek
Dodano: 2020-05-02 23:49:46
Ten wiersz przeczytano 2356 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (88)
groteskowe limeryki :)
Świetne limeryki Bodku... tylko z tą Anną to nie do
końca się zgodzę ;-)))) pozdrowionka cieplutkie
Niewykluczone, że Franek miał skłonności kazirodcze.
;)
Jeśli się kobieta puszcza,
wtedy Pan Bóg oczy spuszcza.
Pozdrowienia do Kanady. :)
Agnieszce, miss miasta Zwolenia,
Stan się na odmienny odmienia.
Gdy spytasz "Kto tato?"
Odpowie ci na to:
"Miał maskę, wszak jest epidemia."
:) Dzięki za uśmiech.
Pozdrawiam
Dziękuję :) Twoje limeryki uśmiech przyniosły od rana.
Pozdrawiam serdecznie:)
Najlepsze limeryki to właśnie "nieuczesane".
Dzieńdoberek, Bodku :-)
Zaje... super!
Dzięki za uśmiech .
Słonecznych dni :-))
Dzięki za poranny uśmiech.
Hehe, no to dzień dobry! Haha :-)))) W sam raz na
niedzielny poranek :-) Super :-) Pozdrawiam :-)
Bardzo dobre, udanej niedzieli, pozdrawiam serdecznie.
Fajne, dzięki za uśmiech.
Dobrej niedzieli życzę :)
Uśmiech:) pozdrawiam