Limeryki wiślańskie
Zastanawiał się doktor w Wiśle,
czy jest jeszcze zdrów na umyśle.
Bo kto leczy schizofrenie,
takiemu licho nie drzemie
- kuku na muniu - mówiąc ściślej...
Profesorowi algebry z Wisły,
podczas wykładu ręce, aż zwisły.
Niemoc niezwykła,
profesor zwykły,
panie w mini – i zamach na zmysły!
Adiunkt w katedrze chemii z Powiśla,
raz profesora po prostu wyśmiał:
hi, hi, ha, ha, hejże hola,
wolę wznieść za głupich toast!
Wisienka na torcie? To była wiśnia!
Komentarze (29)
Piękny limeryk, doskonały i zabawny. Serdecznie
pozdrawiam.
Dobre te "naukowe"limeryki:))
Pozdrawiam
Świetne limeryki i dowcipne pomysły, jak z życia
wzięte :) Pozdrawiam Serdecznie.
Bardzo przepraszam, że nie komentuje ale robię film do
Drogi Krzyżowej. Jutro się poprawię.Dobrej nocki.
Fajne, dzięki za uśmiech:)
:)) Fajne.
świetne pomysłowe i z humorem:-)
pozdrawiam:-)
Bardzo fajne, takie wesołe.
Świetne limeryki z wisienką;)Pozdrawiam serdecznie:)
super wszystkie ..
Super wszystkie ale pierwszy wybieram :)
Pozdrawiam serdecznie Marcepani :)
Fajne limeryki! Pozdrawiam
serdecznie.
hi,hi,ha
Kłaniam się uśmiechając((:
świetne... ja też lubię pewnie bo sama nie umiem ...
pozdrawiam
Lubię Twoje limeryki:-)
Są super:-)
Pozdrawiam:-)